E-jawa.com

Mickiewicza 110
37-514 Tuczempy
POLSKA

Formularz kontaktowy

OBOWIĄZEK INFORMACYJNY RODOZgodnie z ustawą z dnia 29.08.1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U.2016.922 z dn. 28.06.2016r.) oraz zgodnie z art. 13 ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. (Dz. Urz. UE L 119 z 04.05.2016) informuję, iż: administratorem danych osobowych umieszczonych w formularzu kontaktowym jest właściciel strony.

Wyślij wiadomość

Jawa na okładkach czasopism

 

JAWA NA OKŁADKACH CZASOPISM MOTORYZACYJNYCH

 

     Jawy były obecne w historii  Polski przez cały okres powojenny. Jako pojazdy stanowiące motocyklową elitę, często pojawiały się na okładkach czasopism. W pewnym momencie przegrały jednak z rodzącą się w Polakach ogromną chęcią posiadania własnego samochodu. Wtedy na okładach magazynów motoryzacyjnych umieszczano już tylko zdjęcia aut.

    W latach 30., choć ukazywało się w Polsce kilka czasopism motocyklowych, Jawy na ich okładki nie trafiały. Po wojnie, aż do 1993 roku oficjalnie nie ukazywało się w Polsce żadne czasopismo motocyklowe. Był to czas prasy motoryzacyjnej, w której tematyce motocyklowej poświęcano mniej lub więcej miejsca.


     Historia prasy motoryzacyjnej po wojnie zaczyna się jesienią 1946 roku. Ukazał się wtedy pierwszy numer miesięcznika „Motoryzacja”. Niedługo po tym powstało kilka periodycznych wojskowych czasopism motoryzacyjnych (np. „Przegląd Samochodowy”, „Biuletyn techniczny dla oficerów wojsk samochodowych”), ale były one dostępne tylko dla wojska i instytucji z nimi związanych. Latem 1948 roku rozpoczęto wydawanie dwutygodnika „Za kierownicą”. Od 1949 roku magazyn ten miał podtytuł: „Pierwsze polskie pismo kierowcy samochodowego i motocyklowego”. Było to bardzo specyficzne czasopismo, wydawane w formie gazetowej. Zawierało odpowiednią porcję prymitywnej propagandy komunistycznej, ale redakcja starała się łagodzić te treści, które prawdopodobnie dostawała odgórnie. Większość numerów była redagowana na wysokim poziomie merytorycznym i dotyczyła ściśle motoryzacji. Dwutygodnik „Za kierownicą” ukazywał się do 1952 roku. Później, w latach 1952 – 1959, zmieniło nazwę na „Kierowca”. Zmiana nazwy zbiegła się ze zmianą charakteru tego czasopisma, stało się ono gazetą motoryzacyjną dla wojska, oderwaną od problemów cywilnych. Kolejnym czasopismem ogólnie dostępnym był tygodnik „Motor”, wydawany od 1952 roku. Magazyn ten nieprzerwanie ukazuje się do dziś. W latach 50., 60., 70. i 80. było to jedyne, tak szeroko dostępne czasopismo motoryzacyjne w naszym kraju.


     W latach 1946 – 1952 na okładkach czasopism pokazywano głównie ciężarówki lub przodowników pracy. Od 1953 roku, samochody osobowe i motocykle zaczęły pojawiać się na okładkach „Motor”. 

 
     Po odwilży politycznej 1956 roku, przez półtora roku ukazywał się w Polsce magazyn „Auto Moto Sport” (AMS). Było to czasopismo na wysokim poziomie edytorskim i merytorycznym, swą formą nawiązujące do magazynów z Europy zachodniej. Paradoksalnie wysoki poziom merytoryczny AMS stał się jego gwoździem do trumny, gdyż pokazywał w sposób kontrastowy niski poziom „Motoru”, którego protektorami byli partyjni komuniści. Tak więc w 1958 roku AMS zlikwidowano i do lat 90. o motoryzacji mogliśmy czytać tylko w „Motorze”. Równolegle ukazywało się jeszcze kilka niskonakładowych czasopism specjalistycznych, naukowych i branżowych, np. miesięcznik naukowo-techniczny „Technika Motoryzacyjna” wydawany przez Naczelną Organizację Techniczną czy prasa wewnętrzna w fabrykach motoryzacyjnych.    

 
     W latach 50. i na początku 60., Jawy pojawiały się na okładkach AMS i „Motoru”, jako motocyklowa elita i pojazdy sportowe. Od drugiej połowy lat 60. i przez całe lata 70. i 80. tematyka motocyklowa była w „Motorze” redukowana do minimów, a czasami wręcz do zera. Wtedy tematem numer jeden były samochody osobowe. Zmiany przyszły dopiero w latach 90. gdy rozpoczęto u nas wydanie miesięczników „Świat Motocykli” i „Motocykl”.

      Nieoficjalnie, w latach 70. i 80. ukazywało się jednak kilka tytułów motocyklowych, przy każdym numerze powielanych w liczbie kilkudziesięciu egzemplarzy. Były to czasopisma tworzone przez prawdziwych pasjonatów motocyklizmu.


    

10.JPG
 

„Motor” 19/1953

Warto zwrócić uwagę na rejestrację – ze Stalinogrodu. Tak w latach 1953 – 1956 nazywały się Katowice

11.JPG
 

„Motor” 35/1953

Zdjęcie z podpisem: „Turystyka motorowa to droga do poznania naszego kraju, jego historii i tradycji”

12.JPG
 

„Motor” 22/1954

Zdjęcie z podpisem: „Turystyka motorowa umożliwia wykorzystanie wolnego czasu na miły wypoczynek w pięknych zakątkach naszego kraju”

 
13.JPG
 

Motor” 22/1955

Zdjęcie z podpisem: „Piękne są trasy rajdów organizowanych na ziemi rzeszowskiej. Na zdjęciu zawodnik Gwardii Rzeszów – Stanisław Kurpiel

14.JPG
 

Motor” 26/1955

Jawy zaczęły „trafiać pod strzechy”, zdjęcie z podpisem: „Motocykl na wsi nie budzi już sensacji”. Trochę to było wówczas twierdzenie na wyrost, a fotografia pochodziła z uwczesnej Czechosłowacji

15.JPG
 

Motor” 32/1955

W tamtym czasie, w Rajdzie Tatrzańskim Jawy były najliczniej startującą marką, dlatego posłużyły za wzór dla autora plakatu

 
 
16.JPG
 

„Auto Moto Sport” 20/1958

Jawa 350 była wówczas najdroższym motocyklem, jaki był oficjalnie sprzedawany w sklepach

17.JPG
 

„Auto Moto Sport” 24/1958

Jawa 250 prezentacja nowego modelu z nowymi trójdzielnymi osłonami

18.JPG
 

„Auto Moto Sport” 13/1957

Jawa 250 spoosobem na wyjazdy poza miasto
 
 
19.JPG
 

„Auto Moto Sport” 29/1957

Dziewczyny i motocykl Jawa

20.JPG
 

„Auto Moto Sport” 1958

„Auto Moto Sport” prowadził akcję „Wybieramy Miss AMS”. Zdjęcia kandydatek zamieszczano na ostatniej stronie kolejnych numerów

 
 

c.d.n.

W miarę pozyskiwania kolejnych materiałów będziemy uzupłeniać o kolejne okładki z motocyklami JAWA

 

 

 


Artykuł opracowywany i przygotowywany w oparciu o pozyskane materiały, kótre służyć będą do publikacji książki JAWA - POLSKA HISTORIA

Jeżeli odkryjecie coś w Waszych zbiorach piszcie i przesyłajcie je nam, będziemy je publikować dzieląc się tym z Wszystkimi.

Z góry dziękuję, Kamil Kurpiel - E-JAWA.COM

POUCZENIE
1) przetwarzanie danych osobowych klientów jest dopuszczalne m.in. w następujących przypadkach:
a) przetwarzanie jest niezbędne do wykonania umowy, której stroną jest osoba, której dane dotyczą, lub do podjęcia działań na żądanie osoby, której dane dotyczą, przed zawarciem umowy – = brak konieczności uzyskiwania zgody, a tylko konieczność poinformowania (dotyczy tego informacja niewymagająca zaznaczenia przez klienta);
b) przetwarzanie jest niezbędne do celów wynikających z prawnie uzasadnionych interesów realizowanych przez administratora lub przez stronę trzecią, z wyjątkiem sytuacji, w których nadrzędny charakter wobec tych interesów mają interesy lub podstawowe prawa i wolności osoby, której dane dotyczą, wymagające ochrony danych osobowych, w szczególności gdy osoba, której dane dotyczą, jest dzieckiem = chodzi o marketing bezpośredni własnych produktów lub usług oraz o dochodzenie roszczeń z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej (por. punkt 5 poniżej) = brak konieczności uzyskiwania zgody od klientów,
c) za zgodą osoby, której dane dotyczą. Chodzi o inne cele, np. newslettery; marketing usług podmiotów powiązanych/obcych; sprzedaż bazy; korzystanie z opinii, itp. = konieczność uzyskania zgody.
2) odrębny wymóg uzyskania zgody klienta wynika także z ustawy o świadczeniu usług drogę elektroniczną, w tym na przesyłanie newsletterów = konieczność uzyskania zgody.
3) z RODO wynika, że muszą być zachowane określone warunki uzyskania zgody, w tym:
a) administrator musi być w stanie wykazać, że osoba, której dane dotyczą, wyraziła zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.
b) jeżeli zgoda jest wyrażana w pisemnym oświadczeniu, które dotyczy także innych kwestii, zapytanie o zgodę musi zostać przedstawione w sposób pozwalający wyraźnie odróżnić je od pozostałych kwestii, w zrozumiałej i łatwo dostępnej formie, jasnym i prostym językiem. Część takiego oświadczenia osoby, której dane dotyczą, stanowiąca naruszenie RODO nie jest wiążąca;
c) osoba, której dane dotyczą, ma prawo w dowolnym momencie wycofać zgodę. Wycofanie zgody nie wpływa na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej wycofaniem. Osoba, której dane dotyczą, jest o tym informowana, zanim wyrazi zgodę. Wycofanie zgody musi być równie łatwe jak jej wyrażenie,
d) oceniając, czy zgodę wyrażono dobrowolnie, w jak największym stopniu uwzględnia się, czy między innymi od zgody na przetwarzanie danych nie jest uzależnione wykonanie umowy, w tym świadczenie usługi, jeśli przetwarzanie danych osobowych nie jest niezbędne do wykonania tej umowy.
4) naruszeniem prawa jest uznanie zgody na przetwarzanie danych osobowych w celach marketingowych za tożsamą ze zgodą na otrzymywanie informacji i ofert w rozumieniu ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Zgody na przetwarzanie danych osobowych w celach marketingowych nie można bowiem mylić ze zgodą na otrzymywanie informacji handlowych drogą elektroniczną. Są to dwie różne zgody, których uregulowanie znajduje się w dwóch różnych aktach prawnych. Konieczność pozyskiwania zgody na otrzymywanie informacji handlowych drogą elektroniczną wynika z ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Z kolei w określonych sytuacjach, kiedy dane osobowe klientów chce się wykorzystywać w celach marketingowych podmiotów powiązanych/obcych, to na takie działanie należy pozyskać ich zgodę wyrażoną na podstawie RODO. I choć obie wymienione ustawy przewidują, że zgody nie można domniemywać z oświadczenia woli o innej treści, to jednak przesyłanie informacji handlowych drogą elektroniczną jest innym działaniem niż wykorzystywanie danych osobowych w celach marketingowych inną drogą, niż elektroniczna,
5) z inną sytuacją mamy jednak do czynienia wówczas, gdy klienta łączy umowa z firmą, z usług której korzysta. Wówczas na przetwarzanie jego danych osobowych w celach marketingu WŁASNYCH PRODUKTÓW I USŁUG TEJ FIRMY nie jest potrzebna jego zgoda. W tym przypadku podstawą uprawniającą do wykorzystywania danych osobowych jest prawnie uzasadniony interes administratora danych. Oznacza to, że – w celu promowania własnych produktów i usług – mogą Państwo wykorzystywać dane osobowe swoich klientów bez konieczności pozyskiwania na to ich zgody, pod warunkiem że takie działanie nie narusza praw i wolności osób, których dane dotyczą.